Opublikowany przez: Redakcja Familie Redakcja
Autor zdjęcia/źródło: @pixabay, samodzielność dziecka
Autor: Pani Anna Radwańska, pedagog.
Dziecko w okresie niemowlęcym już określa swoją wolę i samodzielnie podejmuje decyzje, mianowicie, komunikuje nam kiedy chce jeść, kiedy ma mokrą pieluszkę, bądź kiedy ma ochotę na towarzystwo. W późniejszym okresie dorastania decyzji, których trzeba podjąć jest coraz więcej. Dzieci są różne, jedne są chętne do podejmowania nowych wyzwań, inne z kolei nie, są bardziej „bezpieczne”. Rolą rodzica jest zachęcić dziecko do podejmowania nowych działań, motywować dziecko, wspierać je.
Nauka dziecka do bycia samodzielnym, niezależnym jest długotrwała i żmudna, rodzice nieraz tracą cierpliwość podczas uczenia się przez ich dzieci nowych umiejętności. Słowa jakie wtedy mogą paść z ust rodziców (nawet nieświadomie): „daj to, nie umiesz”, „zostaw to, jeszcze jesteś mały”, „.... zrobisz to jak będziesz większy”, „nie mamy czasu, chodź zrobię to za ciebie”, „ile razy można do ciebie mówić, to nie tak ...” „głuchy jesteś ….? co robisz? inaczej ci to tłumaczyłam/em”- te wszystkie określenia jakie kierujesz do uczącego się dziecka nie wspierają jego rozwoju, wręcz przeciwnie następuje blokada, dziecko nie chce się uczyć nowych rzeczy, nie chce podejmować nowych wyzwań - po prostu nie chce się narażać na krytykę z twojej strony oraz porażkę.
Mamy dwa typu dzieci: otwarte i nieśmiałe. Dzieci nieśmiałe są bardzo ostrożne w uczestniczeniu w nowych doświadczeniach. Trzeba je wspierać, motywować do działania, dać czas do obserwacji, przemyśleń, pozwolić się oswoić z nowymi wyzwaniami, odpowiadać rzeczowo i konkretnie na wszystkie ich pytania, rozwiać wszelkie wątpliwości. Jeśli pomimo dużego wysiłku jakie włożyły w naukę czegoś nowego, próba nie powiodła się, powiedz swojemu maluchowi, „uda się następnym razem”, „trzeba próbować, zobaczysz na pewno się uda”, „ Tylko ten, kto nic nie robi, nie ponosi porażek, lecz również nie odnosi sukcesów”, „powoli do celu...”, „ spróbujmy jeszcze raz..”. Próbowanie jest to zdobywanie nowych doświadczeń, umiejętności. Poprzez naukę wyciągamy wnioski, dzięki którym możemy dostrzec mocne strony dziecka i nimi podnosić jego wiarę we własne siły i możliwości. Np. jeśli poprosimy o przyniesienie pewnego przedmiotu od dziecka, a dziecko od razu podejmie działanie - powiedzmy mu o tym jakie jest uczynne, pomocne, że słucha ze zrozumieniem, że szanuje rodziców. Takie określenie i powiedzenia pozytywnych stron dziecka – daje niesamowite poczucie własnej wartości i siłę do realizacji nowych, dotąd przez dziecko nieznanych czynności i działań, które mogą początkowo budzić w nim lęk.
Natomiast dzieci otwarte bardzo chętnie podejmują nowe działania, wyzwania. Chętnie uczą się czegoś nowego, są spragnieni wiedzy i doświadczeń. Nie martwią się porażką (często ich podejście jest następujące - „jak nie teraz, to innym razem”), a także niebezpieczeństwem – dzieciom otwartym na nowe umiejętności, trzeba wyznaczać granice w zdobywaniu samodzielności, aby były bezpieczne (przykład: dzieci nie czują niebezpieczeństwa podczas przechodzenia przez jezdnię – lecz nie wolno powiedzieć stanowczego ”nie”, ponieważ może to przynieść odwrotny skutek. Zamieńmy się rolą z dzieckiem, niech to ono nas przeprowadzi przez drogę - będziemy go trzymać za rękę, a ono będzie się rozglądało w lewo, prawo, lewo i zdecyduje czy możemy przejść).
Samodzielność to nie tylko umiejętność, lecz także podejmowanie decyzji. Daj dziecku wybór: niech samo zdecyduje co chce zjeść. Zapytaj co będzie jadło: płatki z mlekiem czy budyń. Zapytaj w co się chce ubrać: spodnie i bluzka czy może sukienka. Zapytaj: sprzątasz klocki czy układasz książki na półkę. Takie proste wybory powalają dziecku czuć się ważnym, szanowanym, kochanym.
Uczenie dziecka samodzielności jest czymś więcej niż tylko umiejętnością, która pozwala na samodzielną egzystencję. Daje poczucie wartości, wyższej samooceny, wiary we własne siły i możliwości, pozwala mieć marzenia i cele, do których nie boimy się dążyć. Bez samodzielności nie ma aktywnego i swojego życia. Pamiętaj, że postawa nadopiekuńcza blokuje rozwój samodzielności.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Modzelka8 2016.03.04 12:55
Świetny artykuł! Ja zawsze staram się uczyć dziecko samodzielności, kiedy chce żebym coś za niego zrobiła to najpierw mówię, żeby sam próbować. Dopiero wtedy, gdy rzeczywiście widzę, że nie da rady wykonuję coś za niego. Ale zawsze stoi i się przygląda :)
Stokrotka 2016.03.01 12:13
Zawsze chwalę moje dziecko jak zrobi coś samodzielnie!
gocha2323 2016.02.24 22:14
no mój synek odkąd poszedł do przedszkola zrobił się bardziej samodzielny w różnych aspektach życia codziennego
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.